Archiwum 06 sierpnia 2019


Goodbye my lover, goodbye my friend
06 sierpnia 2019, 23:20

Rozmawiałam dzisiaj z Gregorym pare minut i dowiedziałam się, że na 99% nie wraca. Jedynie po swoje rzeczy, maksymalnie na tydzień. On chce mnie zabrać do siebie. Wysyatczy, że dojadę do Kijowa, też gadał głupoty, że wróci tylko do mnie, a nie do pracy. Będę za nim tęsknić. Już tęsknię i płaczę. Dziękuję za wszystko Grisza. Do.zobaczenia może jeszcze kiedyś. Na tym raczej kończy się mój blog. 

 

L.